Clone

Po tą serie sięgnęła przez polecenia w tiktoka. Fabuła książki od razu mnie wciągnęła, główną bohaterką jest Rose, która zaczyna studia prawnicze i musi się wyprowadzić do swojej mamy i jej nowego męża. Jej rodzice się rozwiedli rozdzielając przy tym siostry bliźniaczki, więc Rodse po latach miała spotkać swoją siostrę Lilli. Lilli chce pomóc siostrze w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości się i zapoznaje ją ze swoimi przyjaciółmi, wszyscy są bogaci, więc z automatu Rose czuje się źle przy nich nieswojo, a najbardziej irytujący okazuje się Zadyden. Postać Zaydena moim zdaniem jest bardziej zbudowana i ma mroczniejszą historie, przez to jego polubiłam bardziej. Przez pewne wydarzenia Rose i Zay muszą ze sobą współpracować i po czasie się do siebie zbliżają. Ich relacja jest tak zmienna, że nie raz nie mogłam nadążyć czy się kochają czy nienawidzą. Rose w ich związku denerwowała mnie najbardziej zachowywała się dziecinnie i robiła mu awantury o nie wiadomo co. Na tle całej ich paczki wyglądało to śmiesznie, podoba mi się to jaka więź się między nimi wszystkimi wytworzyła. Historia wciąga też przez tajemnice i intrygi oraz szantaż ojca Zaydena, co podtrzymuje całą fabułę, dodatkowym plusem jest humor w książce. Główni bohaterowie muszą trochę przejść żeby w końcu zaznać spokoju, a końcówka książki mnie zaskoczy łanie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, co jest na plus. Wydaje mi się, że gdyby usunąć niepotrzebne kłótnie i niektóre sytuacje to cała fabuła zmieściła by się w trzech książkach i może by się tak nie dłużyła. Ogólnie polecam przeczytać.

Po tą serie sięgnęła przez polecenia w tiktoka. Fabuła książki od razu mnie wciągnęła, główną bohaterką jest Rose, która zaczyna studia prawnicze i musi się wyprowadzić do swojej mamy i jej nowego męża. Jej rodzice się rozwiedli rozdzielając przy tym siostry bliźniaczki, więc Rodse po latach miała spotkać swoją siostrę Lilli. Lilli chce pomóc siostrze w odnalezieniu się w...

Książka typu totalny ODMÓŻDŻACZ.
Kojarzycie jak czasem w domu, w tle włączacie telewizor dla samego szumu, leci jakiś kiepski serial, od czasu do czasu rzucicie okiem, a z czasem zaczynacie nawet z zaciekawieniem go oglądać. I dochodzicie do momentu, kiedy z zażenowaniem uświadamiacie sobie, że Was to wciągnęło? Dla mnie ta książka to jest dokładnie odzwierciedlenie takiej sytuacji.
Generalnie książka składająca się z dialogów poprzetykanych krótkimi opisami co kto miał ubrane.
Dialogi na poziomie gimnazjum.
Opisy marne, ciągle powtarzające się przewracanie oczu, przygryzanie policzka/warg i lekko unoszący się kącik ust.
Cała historia do przewidzenia, nic mnie w niej nie zaskoczyło.
Czytając miałam wrażenie, że autorka wzorowała się na serialach/książkach takich jak Plotkara, Grey i inne z tych klimatów.
I generalnie uważam tę lekturę za bardzo kiepską, ALE z drugiej strony przez to, że w większości są to dialogi czytało się to bardzo szybko, nie trzeba było się skupiać za bardzo, więc jeśli ktoś szuka jakiegoś lekkiego przerywnika, żeby się odmóżdżyć- będzie to dobra książka do tego.
Moja ocena: w ramach rozrywki, relaksu 8/10
Jako element literatury, za stylistykę, słownictwo i całość 1/10.

Książka typu totalny ODMÓŻDŻACZ.
Kojarzycie jak czasem w domu, w tle włączacie telewizor dla samego szumu, leci jakiś kiepski serial, od czasu do czasu rzucicie okiem, a z czasem zaczynacie nawet z zaciekawieniem go oglądać. I dochodzicie do momentu, kiedy z zażenowaniem uświadamiacie sobie, że Was to wciągnęło? Dla mnie ta książka to jest dokładnie odzwierciedlenie takiej...

Rollercoaster emocji. Potrafi doprowadzić do śmiechu, łez i wkurzenia (i to w trakcie jednego rozdziału). Nie jest wybitnie napisana, ale trzyma w napięciu.
Relacja między głównymi bohaterami jest tak burzliwa, że przeżywa się te emocje razem z nimi.

Rollercoaster emocji. Potrafi doprowadzić do śmiechu, łez i wkurzenia (i to w trakcie jednego rozdziału). Nie jest wybitnie napisana, ale trzyma w napięciu.
Relacja między głównymi bohaterami jest tak burzliwa, że przeżywa się te emocje razem z nimi.

Książka od razu przypadła mi do gustu. Bardzo polubiłam jej humor oraz bohaterów. Nie do końca jednak kupuję to, że Rose tak szybko została zaakceptowana przez wszystkich znajomych swojego rodzeństwa i moim zdaniem przydałoby się, aby posiadała też kilku swoich znajomych. Mimo wszystko bardzo przyjemnie i szybko ją pochłonęłam.

Książka od razu przypadła mi do gustu. Bardzo polubiłam jej humor oraz bohaterów. Nie do końca jednak kupuję to, że Rose tak szybko została zaakceptowana przez wszystkich znajomych swojego rodzeństwa i moim zdaniem przydałoby się, aby posiadała też kilku swoich znajomych. Mimo wszystko bardzo przyjemnie i szybko ją pochłonęłam.

Już pamiętam dlaczego pierwszy tom nie przypadł mi do gustu. Zresztą podobnie w przypadku pozostałych. Rosie, choć miała dobre serducho, chwilami była szalenie męcząca i wkurzająca. Powinnam zacząć liczyć ile razy ona i Zay się pokłócili, bo ich kłótnie również potrafiły znużyć, stając się idealnym przykładem powiedzenia: "Co w nadmiarze to szkodzi." Nawet jeśli miałam świadomość, że niektóre zabiegi zastosowane w historii były celowe, również niejednokrotnie zmuszona byłam przerwać czytanie, ponieważ szalenie mnie odrzucały. Za pierwszym razem oceniłam tę pozycję na 4,5 ⭐️
Teraz, robiąc reread po pewnym odstępie czasowym, dostrzegam znaczenia więcej aspektów, przez które moja ocena spada na naciągane 3 ⭐️

Już pamiętam dlaczego pierwszy tom nie przypadł mi do gustu. Zresztą podobnie w przypadku pozostałych. Rosie, choć miała dobre serducho, chwilami była szalenie męcząca i wkurzająca. Powinnam zacząć liczyć ile razy ona i Zay się pokłócili, bo ich kłótnie również potrafiły znużyć, stając się idealnym przykładem powiedzenia: "Co w nadmiarze to szkodzi." Nawet jeśli...

Długo zwlekałam przed sięgnięcia po tą książkę i szczerze sama do końca nie wiem dlaczego. Jest to kolejna lektura, która nie jest może najambitniejsza ale potrafi zająć czas i dostarczyć rozrywki. I chociażby z tego właśnie powodu myśle, że mogę ją polecić każdej osobie, która po prostu chce poczytać o „głupotkach” i trochę się zrelaksować. Mogłabym oczywiście rozwodzić się nad sposobem wypowiedzi bohaterów który bywa irytujący, lub nad ich czasami bezsensownymi decyzjami. Ale czy książka zawsze musi być idealna?

Długo zwlekałam przed sięgnięcia po tą książkę i szczerze sama do końca nie wiem dlaczego. Jest to kolejna lektura, która nie jest może najambitniejsza ale potrafi zająć czas i dostarczyć rozrywki. I chociażby z tego właśnie powodu myśle, że mogę ją polecić każdej osobie, która po prostu chce poczytać o „głupotkach” i trochę się zrelaksować. Mogłabym oczywiście rozwodzić...

Po kilku trudniejszych tytułach miałam ochotę na coś lekkiego więc sięgnęłam po "Clone" Aleksandry Negrońskiej. Wiele razy ten tytuł wyświetlał mi się w mediach społecznościowych. Dlatego zachęcona kupiłam pierwszy tom. Dzięki książce przeniosłam się do czasów studenckich. Sam pomysł na fabułę trochę przypomina mi "After" tylko bohaterowie są bardziej zamożni i może ciut bardziej ogarnięci ;) Czytając recenzje zgadzam się z opinia, że kłótnie Rose i Zaydena były męczące, dość dziecinne i czasami bez większego powodu. Czy z moim odczuciu książka jest pełna przekleństw i wulgaryzmów? ja nie odniosłam takiego wrażenia, ale rozumiem, że nastoletni czytelnicy mogą tak to odebrać. Samą książkę czyta się bardzo szybko i mimo, że nie dzieje się w niej niesamowicie dużo, to wciąga. paczka przyjaciół ma między sobą świetne racje, ale także wiele niejasności, które ich kształtują, dochodzą do tego problemy rodzinne, nauka na egzaminy, życie studenckie, imprezy i uczucia między młodymi ludźmi. Z czystej ciekawości co będzie dalej, sięgnę po kolejne części. Może najlepsze dopiero przede mną?

Po kilku trudniejszych tytułach miałam ochotę na coś lekkiego więc sięgnęłam po "Clone" Aleksandry Negrońskiej. Wiele razy ten tytuł wyświetlał mi się w mediach społecznościowych. Dlatego zachęcona kupiłam pierwszy tom. Dzięki książce przeniosłam się do czasów studenckich. Sam pomysł na fabułę trochę przypomina mi "After" tylko bohaterowie są bardziej zamożni i może ciut...

what a guilty pleasure (więcej tego nie powtórzę)

what a guilty pleasure (więcej tego nie powtórzę)

Dzisiaj przychodzę do Was z opinia o książce, która rozstrzygnęła konkurs, którego nigdy nie ogłosiłam 😉. Konkurs na najbardziej irytującego bohatera książki i jest nim .... Rosanna Denise. Nawet nie wiecie jak ja nie cierpię tej dziewczyny 🤯

Pewnie większość z Was wie o czym jest seria Students i jej pierwsza część Clone, bo nie tak dawno było jej wszędzie pełno ale ja dopiero teraz nadrabiam zaległości z mojej kupki wstydu.

Rosie przeprowadza się z przedmieść Chicago do Leeds gdzie zaczyna studia prawnicze. Wprowadza się do swojej bliźniaczki, której nie widziała osiem lat i przyrodniego brata. Chcąc, nie chcąc trafia w ich środowisko - bananowej młodzieży, która na śniadanie pija szampana i szasta pieniędzmi. Tak poznaje Zaydena, najbardziej aroganckiego i bezczelnego z ich towarzystwa. Reszty można się domyślić...

No cóż, książka jest mocno średnia, przewidywalna i pełna stereotypów. Angielska arystokracja spotykająca się na śniadania w ekskluzywnych restauracjach, do których przyjeżdżają swoimi Maserati i Rose, której znajomość etykiety kończy się na posługiwaniu się nożem i widelcem. Choć i tak nie jestem pewna czy robi to w prawidłowy sposób.
"Clone" jest napisana tak prostym językiem i tyle w niej powtórzeń czy literówek, że aż ciężko uwierzyć, że była poddana jakiejkolwiek redakcji.
Z plusów - polubiłam Zaydena - jego postać jest "jakaś" w przeciwieństwie do Rosie, która jest po prostu toksyczna i nadaje się do leczenia.
Oraz nauczyłam się wielu nowych wulgaryzmów. Nasz język pod tym względem jest bardzo plastyczny😉

Dzisiaj przychodzę do Was z opinia o książce, która rozstrzygnęła konkurs, którego nigdy nie ogłosiłam 😉. Konkurs na najbardziej irytującego bohatera książki i jest nim .... Rosanna Denise. Nawet nie wiecie jak ja nie cierpię tej dziewczyny 🤯

Pewnie większość z Was wie o czym jest seria Students i jej pierwsza część Clone, bo nie tak dawno było jej wszędzie pełno ale ja...

Świetna książka, bardzo mi się podobała. Fajny humor, chociaż te kłótnie między Rosie A Zaddym czasem były zbyt mocne.

Świetna książka, bardzo mi się podobała. Fajny humor, chociaż te kłótnie między Rosie A Zaddym czasem były zbyt mocne.